 |
Historia Vita Memoriae
Forum dyskusyjne miłośników historii i fortyfikacji - Grupa Inicjatywna "Cztery Historie"
|
Przesunięty przez: darecki Wto 11 Mar, 2008 21:53 |
Jak zdobywano schrony? |
Autor |
Wiadomość |
darecki
wujek kurde samo dobro Trzeba siać...

Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 8814 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 03 Lis, 2006 20:29
|
|
|
Reasumując, lepiej jest nie bronić fortyfikacji, gdyż nienaruszone będą po latach cieszyć oko pasjonatów.
Bardzo ładna kopuła, u nas nie został nawet azbestwidoczny na zdjęciach.A zamknięcia strzelnic, owszem w "prywatnych" skansenach tych co nie kradną broń boże.. |
_________________ Instytut Niemieckich Fortyfikacji Wschodnich |
|
|
|
 |
Franz Aufmann [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 03 Lis, 2006 20:40
|
|
|
korbol napisał/a: | Reasumując, lepiej jest nie bronić fortyfikacji, gdyż nienaruszone będą po latach cieszyć oko pasjonatów. |
Tak właśnie myślałem. Anachronizm co, ale czy to nie kapitalne. Czy wiesz w jakim stanie Szwajcarzy mają swoje grupy warowne?
Niezdobyta kopuła znajduje się parę kilometrów od granicy polskiej. Zdjęcia aktualne były jeszcze wczoraj.
Auf... |
|
|
|
 |
darecki
wujek kurde samo dobro Trzeba siać...

Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 8814 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 03 Lis, 2006 22:03
|
|
|
Auf moze Francuzi mają Maginota, Czesi i Szwajcarzy swoje GW. Ale ja wolę Polske. Tutaj mam fortyfikacje polskie, niemieckie, austriackie, sowieckie, szwedzkie i nawet wole nie mysleć jakie. Przekrój architektury obronnej począwszy od muru z kamieni a skończywszy na Froncie Ufortyfikowanym. Zniszczone bo zniszczone ale są. Co prawda francuskich u nas nie ma, ale szkola polska czerpala z nich co nieco.Kilka obiektów czeskich było u nas ale wyprostowano granicę
Temat rzeka. Nasz kraj to skansen fortyfikacji. Najczesciej jak sie czegos duzo ma to nie mozna tego ogarnąc. Tutaj jest pole do popisu dla fascynatów, ale nie kazdy che sie w to bawić jak widac...
pozdr |
_________________ Instytut Niemieckich Fortyfikacji Wschodnich |
|
|
|
 |
Shiman [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 04 Lis, 2006 09:57
|
|
|
A co ze zdobywniem....
Znowu zaczelo sie marudzenie? Nie mozna juz sobie wrzucic na luz i popisac o czyms co jest w temacie??? |
|
|
|
 |
darecki
wujek kurde samo dobro Trzeba siać...

Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 8814 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 27 Lis, 2006 17:25
|
|
|
taki ładny temat i już nic nie mozna powiedziec wiecej o zdobywaniu? |
_________________ Instytut Niemieckich Fortyfikacji Wschodnich |
|
|
|
 |
egojack
bunkrolog

Pomógł: 4 razy Dołączył: 12 Lis 2008 Posty: 359 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Pon 29 Gru, 2008 19:00
|
|
|
Philippe Masson w Historii Wehrmachtu 1939 - 1945 (Wydawnictwo Oskar Warszawa 1995) tak opisuje walki na Linii Maginota:
"Dowództwo niemieckie skorzystało z okazji, aby zaatakowac część umocnień Linii Maginota. Zastosowano przy tym metody sprawdzone podczas eksperymentalnych operacji w latach 1938 - 1939 przeciwko fortyfikacjom czeskim w Sudetach, które budowane były wg wzorców francuskich. Pomimo nalotów bombowców nurkujących i zmasowanego ostrzału artyleryjskiego z moździeży 280 mm, oddziały szturmowe poniosły krwawą porażkę na przedpolu potężnych umocnień zbudowanych przez COR (...) Saperzy którzy zdołali dotrzeć do tych superumocnień , musieli się wycofac pod silnym ogniem z sąsiednich fortów, ponosząc ciężkie straty. Forty Fermont, Latiremont, Hochwald i Schonenbourg stawiły skuteczny opór i skapitulowały dopiero na początku lipca na specjalny rozkaz rządu francuskiego.
Natomiast słabiej umocnione i źle wyposażone forty, budowane w oszczędny sposób po 1935 roku siłami własnymi wojska, nie zdołały stawić czoła atakującym oddziałom. Ataki poprzedzone były zmasowanymi nalotami oraz ostrzałem artyleryjskim z dział 88 mm. Baterie, kierując burzę ogniową w otwory strzelnicze i na wieżyczki obserwacyjne, sprawiały wrażenie młotów pneumatycznych rozwalających betonową ścianę.
Saperzy po dojściu do fortyfikacji mogli zneutralizować obronę przez wrzucanie otworami wentylacyjnymi ładunków wybuchowych i petard dymnych. W ten sposób zmuszono do kapitulacji forty w Kerfent, Bambusch, Haut-Poirieri Welshoff.
Natarcie Grupy Armii "C" nie ograniczyło się tylko do Lotaryngii, przeniosło sie również na lewy brzeg Renu i do Alzacji, gdzie linia Maginota wbrew powszechnie panującej opinii (wyrobionej na podstawie fałszujących rzeczywistość map), ograniczała się do setki małych fortów pozbawionych artylerii. Atak ten rozpoczął się 15 czerwca. Poprzedzony został ostrzałem z dział 37 i 88 mm baterii usytuowanych na lewym brzegu. I tu również pociski kierowano w otwory strzelnicze i wieżyczki obserwacyjne. Następnie piechota pod osłoną dymną, na motorowych pontonach przebyła Ren. W ciągu niecałych dwóch dni dokonano wyłomu. Jednostki niemieckie "przemknęły" między fortami i przebywszy równinę alzacką osiągnęły przełęcze Wogezów. Wschodnia grupa wojsk francuskich, okrążona, 22 czerwca złożyła broń. Niemcy wzięli do niewoli 300 000 jeńców."
[ Dodano: Sro Lip 08, 2009 3:54 pm ]
Link do opisu : Szturm na bunkier linii Stalina (1941 r.), warto przeczytać:
http://www.pionier39.pl/d...astalina41.html |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|